Jak znaleźć pracę tam, gdzie jej nie ma...

... czyli ogromna moc wiary w siebie!*


Codzienne wstawanie wczesnym rankiem, zmaganie się z codziennymi obowiązkami, ślepe podążanie za rozkazami przełożonych - nic przyjemnego, prawda? Praca to nie lada wyzwanie. Ale nalezienie jej - to dopiero sztuka! Bo tu potrzebują kogoś z 2-letnim doświadczeniem, tam liczą się znajomości... I chociaż anonse wypełnione są po brzegi ofertami pracy, z góry zakładamy ręce, bo przecież "i tak mnie nie przyjmą".  No tak, masz rację, Drogi Czytelniku - z takim podejściem nie przyjmą Cię na sto procent!

UMIEJĘTNOŚĆ SZUKANIA
Jeśli myślisz, że jedynym sposobem na znalezienie etatu jest przeglądanie lokalnych gazet i od czasu do czasu odwiedzenie strony urzędu pracy, nic dziwnego, że do tej pory jej nie znalazłeś. A tak naprawdę wystarczy tylko przejść się wzdłuż "sklepowej" ulicy, a gwarantuję Ci, że w niejednej witrynie znajdziesz wykrzykujące do zrezygnowanych poszukiwaczy** ogłoszenie "ZATRUDNIĘ ... ". Proste, prawda? Warto też czasem poskładać CV tam, gdzie ogłoszenia takiego nie ma - a nóż-widelec zastanawiają się właśnie nad zatrudnieniem kogoś do pomocy na wakacje? Nie zaboli, jeśli spróbujesz! Mi w ten właśnie sposób udało się zatrudnić na czas wakacji w pobliskiej księgarni! (hurra!:))***

UWIERZ W SIEBIE
To chyba najważniejsza sprawa w tej kwestii! Dopóki sam nie uwierzysz, że jesteś najlepszy, nie uda Ci się również przekonać do tego potencjalnego pracodawcy! Kiedy idziesz na rozmowę, nawet jeśli trzęsiesz portkami jak Justin Bieber przed swoim pierwszym koncertem, nie pokazuj tego! Twoja pewność siebie sprawi, że zaplusujesz u szefa, a konkurencja najzwyczajniej w świecie zacznie się Ciebie obawiać! :)

NIE PODDAWAJ SIĘ
Nie zawsze jest tak, że pierwsza firma, do której złożysz swoje CV, oddzwoni z informacją, że zostałeś przyjęty. Czasem trzeba przyjąć 10 odmów, żeby wreszcie usłyszeć dobrą wiadomość. Nie rezygnuj więc po pierwszej porażce, ale wręcz przeciwnie - uparcie dąż do celu! W końcu los się do Ciebie uśmiechnie!

* Wpis ten jest skierowany do osób poszukujących pracy, jeśli więc jesteś już grubą rybą z 10-tysięcznymi miesięcznymi dochodami, prawdopodobnie nie znajdziesz tu nic ciekawego :)
** Mowa tu o osobach, poszukujących raczej pracy dorywczej, aniżeli stałej, pozwalającej piąć się po szczeblach kariery ;)
*** Zaznaczam, że w takim małym miasteczku, w którym mieszkam znalezienie pracy graniczy z cudem!
Share on Google Plus

About Luizas

This is a short description in the author block about the author. You edit it by entering text in the "Biographical Info" field in the user admin panel.
    Blogger Comment
    Facebook Comment

4 komentarze:

  1. Ważne by się nie poddawać :) Nie liczy się to ile czasu spędzimy na poszukiwaniach, co będziemy robili by to osiągnąć. Jeśli będziemy mieli w sobie wystarczającą ilość motywacji na pewno osiągniemy cel.
    Pozdrawiam serdecznie Paweł
    http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda. Drażniące są osoby, które narzekają na brak pracy a ograniczają się do wrzucenia ogłoszenia w internecie "szukam pracy jako..." i na tym się kończy. Przypadek z życia nie żartuję. Praca do nikogo nie przyjdzie sama, trzeba po nią pójść.

    OdpowiedzUsuń
  3. oczywiscie, ze praca nie przyjdzie sama trzeba jej troszke poszukac :-) zalezy jeszcze kto i gdzie chce pracowac, nie kazdy nadaje sie do kazdej pracy. uwazam ze nalezy wysylac swoje cv do miejsc gdzie ta praca jest ok, kuzyn tak wysyłał do eniro i go zatrudnili za całkiem niezla kase. to nie sztuka pracować byle gdzie za byle jakie wynagrodzenie. dlatego trzeba sie trochę postarac. ide w slady kuzyna i licze na dobra prace

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama szukam pracy od połowy czerwca. Zgadzam się że nie należy się zniechęcać i trzeba być cierpliwym. Byłam na kilku rozmowach, z których z niewiele wyszło z różnych powodów, ale wciąż szukam i szukać będę. Dziś w końcu byłam na rozmowie w pracy idealnej, gdzie i ja chciałabym pracować i prawdopodobnie chcą mnie. Jutro otrzymam informację, czy pracuję od przyszłego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń