1. Daj się wkręcić w wigilijne przygotowania
W dzisiejszych czasach coraz częściej spotykamy się z
wigilijnym cateringiem. Pierniczki? Pierogi? Uszka? Komu chciałoby się spędzić
bite poł dnia w kuchni, żeby ulepić nie do końca idealne i nie tak smaczne, jak
te z restauracji za rogiem pierogi? No właśnie. Idziemy na łatwiznę, a później
narzekamy, ze "nie czujemy Świąt". A, moje drogie marudy, nie wpadło
Wam do głowy, ze może właśnie wygoda i lenistwo są głównym tego powodem? Może popołudnie
spędzone na pieczeniu pierniczków przy świątecznych melodiach ma w sobie to
"cos", czego tak bardzo Wam brakuje?
2. Nie zostawiaj kupowania prezentów na ostatnia chwile.
Przygotowywanie gwiazdkowych prezentów powinno być przyjemnością.
Ma przynieść tyle samo uciechy zarówno osobie obdarowanej, jak i Tobie. Taka
jest idea. Nie dajesz jednak sobie szansy na radość, jeśli zostawiasz wszystko
na "za piec dwunasta". Zamiast na spokojnie przeanalizować pomysły, porównać
oferty i propozycje pobliskich sklepów, kupujesz szybko pierwsze, co wpadnie Ci
w ręce.
Chyba nie o to w tym chodzi, prawda?
Przejdźmy teraz do Wigilii...
3. Hej kolęda!
Śpiewanie kolęd to bez wątpienia jedna z najprzyjemniejszych
polskich tradycji związanych ze Świętami Bożego Narodzenia. Nie wiem jak u Was,
ale w mojej rodzinie jest to punkt obowiązkowy na wigilijnej to-do-liście każdego
roku. Może i piękny wokal nie jest nasza rodzinna cecha, ale dzięki
zdystansowanemu podejściu, nadrabiamy wszystko poczuciem humoru i śmiechem. Te głośne
śpiewy (na których potrafimy spędzić bite dwie godziny!) są rewelacyjnym sposobem
na wyczarowanie poczucia bliskości i wprowadzenia świątecznego klimatu. Jeśli odeszliście
już od tej tradycji, gorąco zachęcam do jej przywrócenia, na pewno nie pożałujecie!
4. Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia!
O tym, że robienie zdjęć to jeden z najlepszych sposobów
łapania chwil, pisał już chyba każdy. Nie ma co się więc na ten temat
rozpisywać.
Pstryknij zdjęcie podczas ubierania choinki, naciśnij spust migawki, kiedy Twój siostrzeniec zabierze się do rozpakowywania prezentów, sfotografuj piękny stroik świąteczny zrobiony przez babcię. Może na którejś z fotek uda Ci się uchwycić jakiś szczególny moment, wart zapamiętania na długie lata? Ja do zdjęć z Gwiazdki wracam zawsze, gdy tylko dopadnie mnie gorszy nastrój. Ciepło i radość, jaka z nich bije, potrafi rozproszyć nawet największe smutki (zwłaszcza, że w ciągu roku akademickiego w domu bywam bardzo rzadko).
Pstryknij zdjęcie podczas ubierania choinki, naciśnij spust migawki, kiedy Twój siostrzeniec zabierze się do rozpakowywania prezentów, sfotografuj piękny stroik świąteczny zrobiony przez babcię. Może na którejś z fotek uda Ci się uchwycić jakiś szczególny moment, wart zapamiętania na długie lata? Ja do zdjęć z Gwiazdki wracam zawsze, gdy tylko dopadnie mnie gorszy nastrój. Ciepło i radość, jaka z nich bije, potrafi rozproszyć nawet największe smutki (zwłaszcza, że w ciągu roku akademickiego w domu bywam bardzo rzadko).
5. No i najważniejsze - spędzaj czas z rodziną
Święta Bożego Narodzenia to podobno najbardziej rodzinny
czas w roku. Podobno - bo nie zawsze tak jest. Często w biegu zapominamy, o co
w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Zamiast zjeść wspólne śniadanie, pędzisz
do łazienki, by pomalować się przed wyjściem. Odmawiasz sobie zabawy z synem,
bo przed przyjściem gości wszędzie musi być sterylnie czysto.
Zatrzymaj się na chwile i przypomnij, jak chciałaś, aby wyglądały
te Święta. Pomyśl, co dla Ciebie jest najważniejsze. Świat się nie zawali, jeśli
trzeci raz tego dnia nie wypolerujesz szklanego stołu… Zamiast skupiać się na całej
tej otoczce, poświęć trochę czasu najbliższym, w ciągu roku masz go przecież
tak mało! Pobaw się z synkiem, nadrób plotkarskie zaległości z siostrą,
porozmawiaj od serca z mężem. Niech będzie dużo śmiechu, dużo żartów i mnóstwo
dobrej zabawy!
A jeśli potrzebny Ci dobry plan na Święta, zapraszam TU!
Ile w tym prawdy. Jestem ciekawa czy na prawdę ktoś w restauracji zamawia jedzenie na święta, chociaż gotowe uszka sama kupuję z drugiej strony. :) W tym roku jednak trochę polepię. Najbardziej postaram się nad rodzinną atmosferą popracować, trzeba gry planszowe wyciągnąć zwłaszcza, że będziemy mieli dużo czasu dla siebie.
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku do śpiewania kolęd dołączył jeszcze koncert na fletach i cymbałkach ;) nie było to może super ekstra idealne, ale za to ile radości ! :))
OdpowiedzUsuńMusiała być świetna zabawa! W przyszłym roku podsunę pomysł cymbałków moim siostrzeńcom! :)
OdpowiedzUsuń